wtorek, 23 lutego 2010

Czy kobieta na stanowisku menedżera potrafi wywąchać dobrego pracownika?


Dziś będzie mowa o pewnym badaniu, które ukazało się w czasopiśmie naukowym „Nature Genetics" pod koniec 2002 roku.
Czasopismo to opublikowało artykuł z wynikami interesujących badań przeprowadzonych przez zespół genetyków z uniwersytetu w Chicago. Okazało się, że kobiety najwyraźniej wywąchują mężczyzn, których preferują. Grupa czterdziestu dziewięciu losowo dobranych kobiet w różnym wieku wąchała T-shirty mężczyzn, którzy - nie używając żadnych perfum i unikając kontaktu z innymi osobami przez dwie doby - spali w nich przez dwie kolejne noce. Zdecydowana większość kobiet, mając określić na tej podstawie atrakcyjność mężczyzn, wybrała bez wahania tych, których grupa genów, zwana Układem Zgodności Tkankowej (MHS, ang. Major Histocompability Complex), najbardziej różniła się od ich własnej.

Wniosek z tego jest taki, że kobiety podświadomie wybierają takich osobników, którzy uruchamiają układ immunologiczny w taki sposób, a żeby potomstwo zrodzone z ewentualnej pary, miało wyższy wskaźnik odporności. Ich potomstwo byłoby silniejsze i mogło jak najdłużej przeżyć.
Układ Zgodności Tkankowej jest podstawą doboru naturalnego, którym kierują się kobiety wybierając partnerów.

Nasuwa się więc pytanie, czy taki mechanizm zbytnio nie przeszkadza w pracy. Wyobraźmy sobie kobietę menedżerkę, która odpowiedzialna jest za rekrutację dobór odpowiedniego zespołu.
Zdarzyć się może sytuacja, w której kobieta, wybierając mężczyzn do swojego zespołu, będzie kierowała się tą specyficzną, podświadomą satysfakcją wynikającą z kontaktu węchowego.

Można by zaryzykować stwierdzeniem, że mężczyzna im bardzie się różni od tego Układu Zgodności Tkankowej kobiety, tym ma większe szanse na pracę w jej zespole.

Ciekaw jestem opinii naszych pań menedżerek.

Pozdrawiam gorąco, wyperfumowany obficie (celowo).
Artur

Udostępnij

3 komentarze:

  1. A jaką burzę wywołał ten wpis na GoldenLine :)))

    http://www.goldenline.pl/forum/zarzadzanie/1503210

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. To co napisano, jest prawdziwe, ale niepełne. Nie wiem, czy w tych samych badaniach, czy w innych, wykazano, że jeśli kobieta używa hormonalnych środków antykoncepcyjnych wybiera dokładnie odwrotnie. Pigułki symulują ciążę, a wtedy kobieta nie jest nastawiona na zdobywanie mężczyzny o odmiennym genotypie, ale poszukuje bezpieczeństwa, a to zapewnia rodzina czyli otoczenie bliskich osób, o podobnych genach.

    OdpowiedzUsuń