poniedziałek, 11 sierpnia 2008

Mam tyle czasu, ile potrzebuję.




„Życie jest krótkie, powinniśmy poruszać się bardzo powoli”

Thich Nhat Hanh


Zawsze mamy tyle czasu na skończenie jakiejś rzeczy ile jest nam potrzebne, bez względu na to, czy nam coś utrudnia daną sytuację, albo ktoś nam przeszkadza.

Czas się wydłuża, albo skraca w zależności od naszego stosunku do danej sprawy.
Weźmy na przykład, jazdę samochodem po mieście, z punktu A do punktu B. Jaki mamy wpływ na to, że akurat stoimy na czerwonym świetle, albo po drodze był wypadek i musimy stać w korku? Żaden. 
W momencie, kiedy się spieszymy dokładamy sobie niepotrzebny stres, trąbiąc przy tym wszystkim dookoła. Takie zachowanie hamuje naszą skuteczność oraz zmniejsza nasze możliwości działania.
Moglibyśmy na przykład w sytuacji opisanej wyżej, wykonać kilka zaplanowanych wcześniej, ważnych telefonów, albo jeżeli sytuacja na to pozwala, przeczytać jakiś krótki artykuł, który wydrukowaliśmy sobie rano, specjalnie na taką „okazję”.

Powód jest taki, jeśli zachowujemy spokój w stresujących sytuacjach, jesteśmy produktywniejsi, ponieważ wykorzystujemy potencjał naszego mózgu, a konkretnie kory nowej, która jest odpowiedzialna za racjonalne działanie.

Kiedy następnym razem znajdziemy się w sytuacji gdzie czas będzie naglił, powiedzmy sobie w głowie: „Mam tyle czasu ile potrzebuję”. Z pewnością zrobimy więcej i odczujemy przy tym mniej stresu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz