piątek, 24 lipca 2009

Nowe życie

Jak myślisz, kto jest odpowiedzialny za Twoje życie?


Czy mamy świadomość, że nasz czas płynie nieubłaganie?

A może ciągle tkwimy w swojej błogiej nieświadomości?

Wciąż szukamy jakiś wskazówek, które powiedzą na prawdę o nas samych.

Dlaczego więc jesteśmy tacy oporni w odczytywaniu przekazów, które do nas docierają każdego dnia?

Wolimy patrzeć na innych, niż spojrzeć w głąb siebie.

Wolimy być bezradni, choć wiemy, że nie koniecznie tak jest.

Czy chcemy tego czy nie, tworzymy swój własny scenariusz.

Wcale nie musimy tworzyć rzeczy, które nas bolą, ranią, kaleczą.

Możemy stworzyć coś wspaniałego, coś co nas uszczęśliwi.

Wystarczy jedna rzecz, aby to zmienić. Wiesz co to za rzecz?

Tą rzeczą jest przejęcie pełnej odpowiedzialności za swoje życie. Podjęcie decyzji, że od dziś żyję odpowiedzialnie. Od dziś tworzę swoje życie na nowo, w całkiem nowy sposób, niż robiłem to do tej pory.
Nie chodzi mi o to, aby robić coś więcej, żeby „biec na oślep”. To ma być Twoja chwila zadumy, refleksji nad własnym życiem.

Gdzie jestem?

Jak się tu znalazłem?

Co z tego mam?

Dokąd zmierzam?

Kogo zabiorę?

Dlaczego właśnie tam?

Po co?

Od tego momentu masz wpływ na to jak będzie wyglądała Twoja przyszłość. Napisałeś swój scenariusz, więc należy Ci się nagroda. Odzyskałeś swoją wolę. Jesteś wolnym człowiekiem. Zrobiłeś to dla siebie.
To nie znaczy, że teraz Twoje życie będzie „z górki”. Tak to jest w życiu, że „pod górkę” również będzie. Ale tym razem jest inaczej. Tym razem już będziesz wiedział, co znajduje się za tą „górą”, niekiedy bardzo wysoką.

Czas najwyższy, aby zatrzymać swój pociąg i przesiąść się do innego pojazdu. Pojazdu, który w przeciwieństwie do pociągu ma możliwość poruszania się w różnych kierunkach, nie tylko po „utartych” torach.

Masz już swój nowy scenariusz, który jest Twoją mapą, dzięki której wiesz gdzie jechać. Więc nie czekaj dłużej, tylko spakuj swoje bagaże i ruszaj.

Zacznij nowe życie!

Artur Rak

1 komentarz:

  1. "Dlaczego więc jesteśmy tacy oporni"... Bo spotkanie z własną odpowiedzialnością jest wstrząsającym doświadczeniem granicznym, po którym już nie można żyć "w złej wierze" (Sartre), i dalej oszukiwać siebie. Bo wtedy bezużyteczne okażą się nasze fortele, gry, gierki emocjonalne i manipulacje innymi. Bo wtedy dużo, naprawdę dużo będzie zależeć od Ciebie. Ode mnie.

    OdpowiedzUsuń